Nic z tego
Po ostatnich udanych wyjazdach założyłem, że dziś też pojeżdżę na polu. Niestety znów zaczął sypaś śnieg i warunki zrobiły się okropne. Nie chciałem ryzykować jakiegoś niepotrzebnego poślizgu, więc nie pojechałem. Przed trenażerem miałem jednak dziś taki opór, że nie dałem rady na niego wsiąść. Może jutro…?