Ała! – pagórki

2 komentarze

Dane treningu

  • 69.50 km
  • 03:14:25 h
  • 21.4 km/h
  • HR avg.: 148 ( 74%)
  • Przewyższenie: 740 m
  • Kalorie: 2553 kcal
  • Aktywność: Zimówka
  • Ćwiczenia: F1

Choć na początku tygodnia wydawało się to zupełnie nierealne, to jednak udało się zrealizować dziś jazdę po pagórkach. Już na pierwszym jednak średnio miłe zaskoczenie — co to tętno takie wysokie przy tak wolnej jeździe. Dalej niestety lepiej nie było. Ostatecznie wyszło, że wszystkie podjazdy jechałem 40-60% dłużej niż jestem w stanie w sezonie. Oby do końca kwietnia udało się zejść tak do poziomu o 10% więcej, bo inaczej to marnie będzie w Karpaczu (zakładam, że w Dolsku nie ma gór :)).

Pokonałem 6 podjazdów + 1 na dobicie ;). Trwały kolejno 2:36, 5:16, 4:52, 4:52, 9:06, 8:14 i 7:52. Na każdym z nich średnie tętno to 169±1 (trochę za dużo, coś mi się pomieszało i jechałem tak o 2 bpm za mocno na nich). Na szczycie przedostatniego – w Sance – była okazja zobaczyć fantastyczny widok na Tatry i Babią Górę oświetlone słońcem, które niestety okolice Krakowa opuściło przesłonięte warstwą chmur.

Podsumowanie tygodnia

Przeziębienie mocno popsuło szyki, także realizacja 8:45 z planowanych 10,5h to i tak dobry wynik. Jeśli utrzyma się znośna pogoda, to może uda się troszkę nadrobić w przyszłym tygodniu. Ale po dzisiejszych podjazdach to i tak dobrze ten tydzień w nogach czuć.

Podsumowanie miesiąca

Luty zamknąłem z 720km na liczniku (ponad 2× więcej niż przed rokiem!) oraz 37h w siodle.

2 Komentarze (+dodasz swój?)

  1. Pirx |

    Spokojnie, taki jest efekt częstego używania trenażera. Oszukuje przez wywoływanie odczucia, że jest ciężej niż w rzeczywistości, chyba że ma się trenażer z pomiarem mocy. Zrobisz kilka treningów na podjazdach i się wyrówna.

  2. Axi |

    Patrząc na Twoją średnią prędkość z ostatniego wyjazdu i rezultaty z testowej górki odnoszę wrażenie, że jednak przyczyną nie jest jazda na trenażerze, a jedynie okres przygotowań.

    A co do tego gdzie jest ciężej, to mam wrażenie, że np. trening tempa (M1) jest na trenażerze trudnijeszy, bo kręci się cały czas, a na polu, to zwykle jest tak, że bez spadku tętna można/trzeba chwilami przestać kręcić.

Dodaj komentarz

wymagane
nie będzie widoczny, wymagany
opcjonalnie, razem z http://