Red alert
Upały z dnia na dzień (w Karpaczu mieliśmy rześkie 17°C), zmęczenie po zawodach i mocny nadmuch z klimy niestety rozłożyły gardło na łopatki. Niby lepiej teraz niż za tydzień czy dwa, ale szkoda, bo treningi szlifujące formę przed etapówką przepadają…