Zimowe lenistwo
Po wczorajszym wymrożeniu tyłka dziś zbrakło siły ciała i ducha aby ponownie wybrać się na pole. Na gimnastykę pod dachem w sumie zresztą też
. Wieczorne wyrzuty sumienia poskutkowały tylko kwadransem „ławeczek”.
Podsumowanie listopada
Jest nad czym pracować: łącznie tylko 16h i to z nisko-intensywnymi aktywnościami około-sportowymi. Jakby nie choroba, to byłoby lepiej niż w październiku, a tak to nieco brakło
.