Wyjątkowo wietrzne IC
Dane treningu
- 73.70 km
- 02:23:29 h
- 30.8 km/h
- HR avg.: ( 0%)
- Cad. avg.: 85
- Przewyższenie: 711 m
- Kalorie: 1384 kcal
- Aktywność: Szosówka
- Ćwiczenia: A6
Pogoda na dzisiejsze IC zafundowała pierwszą w tym roku jazdę na krótko, aczkolwiek pod mocny wiatr (przez pierwszą połowę). Poskutkowało to bardzo spokojnym dojazdem do podjazdu w Sance (w peletonie w miarę spokojnie leciało się ~27km/h, na przodzie na taką prędkość było bardzo ciężko zapracować). Również sam podjazd odbywał się spokojniejszym niż zwykle tempem. Nie przeszkodziło mi to jednak zachować tradycji i pod koniec zacząłem odpadać (i to mimo – albo właśnie dlatego – że tętno przekroczyło 180bpm). Szczęśliwie przy pomocy innych odpadających udało się „na rzęsach” dociągnąć do głównej grupy.
Mocna selekcja poszła na podjeździe przy Blachoprofilu – nie dość, że rozjechały się grupy mega/giga, to jeszcze w związku z mocnym zaciągnięciem przodu nastąpiło ich poszatkowanie. Ja zgodnie z planem wybrałem krótszy dystans i sporo się nawalczyłem, by tam również dogonić uciekający przód.
Moment na lekkie wypłukanie kwasu z mięśni i już zaczyna się podjazd przy Zalasie. Od razu czuję, że nie utrzymam tempa grupy i odpuszczam, starając się jechać własnym równym, ale możliwie mocnym tempem. Wtedy też dogania i wyprzedza mnie Karo. Na lekkim wypłaszczeniu dociskam i końcówka podjazdu pod Sankę to już jazda na maksa na oparach tego co zostało. W grupce z Karo i jeszcze kimś powoli staramy się dogonić czołówkę.
W zmieniających się mniejszych lub większych odstępach dojeżdżamy do ostatniego zjazdu, na którym z sukcesem udaje się połączyć z przodem. Długa prosta do mety, lecą mocne zmiany (po 50-52km/h). Przychodzi kolei na moją, ale mimo że staram się jak mogę wychodzi ledwo 48-49km/h. Schodzę ze zmiany i mimo dbania o zachowanie prędkości umożliwiającej wskoczenie na koniec pociągu mam z tym duże kłopoty. Ostatni ostry zakręt, spory błąd techniczny i z luczki robi się przepaść. Nie ma opcji dogonienia rozpędzonego pociągu – odjechali
. Do kreski dojeżdżam samotnie ok. 20sek. za grupą.
Z samego IC wyszło:
43,8km ze średnią 35,9km/h (Strava Personal Record), przewyższenie 521m
hravg: 159, hrmax: 183, cadavg: 89