Moje wyniki

Wyniki z zawodów w których brałem udział. Czasem z krótkim komentarzem, innym razem z linkiem do relacji lub dłuższego wpisu.

Najczęściej startuję w rowerowych maratonach górskich, czasem w zawodach cross-country. Sporadycznie zdarza się jakiś wyścig szosowy, bieg czy zawody na orientację. Użyte skróty i opis poszczególnych imprez w panelu po prawej.

MTB Marathon #1 Murowana Goślina k/Poznania (MX)

  • 20 kwietnia 2008
  • Dystans: MEGA - 52km
  • Miejsce: 48. open (/ 321), 28. M2 (/ 108)
  • Czas: 2:40:27 (0:25:56 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Pierwszy maraton w tym sezonie, a więc i niepewność w której części maratonowej stawki obecnie jestem. Trasa płaska, z jednej strony łatwa, bo nie wymaga jeszcze tak wiele siły, z drugiej ciężka, bo nie ma gdzie odpocząć i cały czas trzeba mocno kręcić.

    Wynik dość dobry – lepsze otwarcie sezonu niż w Nieporęcie (rok temu), pomimo dłuższej trasy. Mały żal pozostał, że „pociag” ze znajomymi w którym jechałem odjechał ze względu na usterkę roweru. Jest to jednak nauczka na przyszłość, że ruchome połączenia należy smarować również w tylnej przerzutce.

AZS BIKE CUP - Pychowice (XC)

  • 12 kwietnia 2008
  • Dystans: 23km (5x pętla 4,5km + rozjazdówka)
  • Miejsce: 25. Seniorzy (19-30 lat) (/ 37)
  • Czas: 1:05:30 (4 okr.)
  • Komentarz:

    Pierwsze zawody w tym sezonie to lokalne XC w Pychowicach. Był to również pierwszy test nowo złożonego roweru. Wypadł dość dobrze, choć zdarzyła się też usterka, nie miała jednak większego wpływu na wynik… Stawka była mocna i zaliczyłem dubla. Na pocieszenie udało się paru znajomych objechać ;).

    Trzeba było jeździć zimą a nie grzać tyłek w domu… Zobaczymy jak będzie na pierwszym maratonie… już za tydzień!

XIII Marszobieg Niepodległości (R)

  • 10 listopada 2007
  • Dystans: Kopiec Piłsudzkiego -> Kopiec Kościuszki: ~4,8km
  • Miejsce:
  • Czas: 0:27:45
  • Komentarz:

    Jak co roku spróbowałem swoich sił w marszobiegu terenowym. Gwałtowne ochłodzenie oraz przelotne śnieżyce nie zachęcały szczególnie do wyjścia z domu, ale jak się okazuje warto było. W związku z warunkami trasa w Lasku Wolskim została zmieniona – dłuższy, ale łagodniejszy zbieg miał zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom. Mimo to na mecie wyraźnie widać było, że nie jedna osoba „łapała zające”.

    Czas lepszy o 3 min. od zeszłorocznego, przy chyba trochę dłuższym niż zeszłoroczne 4,8 kilometra dystansie cieszy :).

MTB Marathon #10 Istebna (MX)

  • 22 września 2007
  • Dystans: MEGA - 52km
  • Miejsce: 96. open (/ 486), 55. M2 (/ 187)
  • Czas: 3:46:34 (1:03:03 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Cóż, nieszczególnie udany występ – w skrócie: panika na zjazdach i śmierć z głodu.

    Chyba najstromsze podjazdy w Polsce ;). Myśl, że to już ostatni maraton i trzeba będzie wrócić po wakacjach na uczelnię nie dawała mi spokoju – tak bardzo nie chciałem sobie nic złamać, że się w dół tylko turlałem, a nie zjeżdżałem :/.

    Do tego nie doceniłem długości trasy i wziąłem zbyt małą ilości jedzenia. Do tego rzadko rozmieszczone bufety doprowadziły do kryzysu energetycznego. Tym sposobem końcówkę jechałem tylko siłą woli, a tej nie było jakoś zbyt wiele.

    Wniosek, że trzeba zawsze być przygotowanym na wszystko i nawet na pozornie krótką trasę wziąć ze sobą zapasowy żel – kto wie, może się przyda.

MTB Marathon #9 Nowiny k/Kielc (MX)

  • 8 września 2007
  • Dystans: MEGA - 46km
  • Miejsce: 44. open (/ 238), 22. M2 (/ 87)
  • Czas: 2:32:07 (0:28:31 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Raz na wierzchu, raz na dnie. Tym razem to trasa rozjechała mnie, a nie ja trasę. Dobre miejsce (choć nie najwyższa frekwencja).

    Kielce dały mi w kość po raz drugi już. Niby trasa krótka, a podjazdy znikają pod kołami całkiem sprawnie, to dość szybko zaczyna się je czuć — sam nie wiem czy bardziej w plecach czy nogach, bo ból jednych i drugich na równi uniemożliwiał mi dobre ukończenie maratonu. Tak ujechany na trasie to się jeszcze nie czułem. Jak dla mnie całe szczęście, że trasa została skrócona, bo chyba bym umarł – w końcówce byłem totalnie wycięty, a niby taki niepozorny dystans :o.

XI otwarte mistrzostwa Rudy Śląskiej w kolarstwie górskim (MX)

  • 2 września 2007
  • Dystans: 20km (5x 4km)
  • Miejsce: 13. (/ 26) kat. Elita (19-30 lat) bez licencji
  • Czas: 1:06:48 (zwycięzca 0:55:04)
  • Komentarz:

    XC w ramach mocnego treningu, licencje klasyfikowane osobno, dzięki czemu udało się uniknąć dubla w swojej kategorii startowej (ale nie wiekowej). Wynik jak na xc przyzwoity.

MTB Marathon #8 Kraków (MX)

  • 26 sierpnia 2007
  • Dystans: MEGA - 66km
  • Miejsce: 43. open (/ 624), 24. M2 (/ 236)
  • Czas: 3:01:11 (0:25:05 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Najlepszy start w tym sezonie! Spełnione marzenie o pierwszej 50. open oraz powrocie w tym roku do II sektora, jeszcze na ostatnie starty! Super :).

MTB Marathon #7 Głuszyca (MX)

  • 11 sierpnia 2007
  • Dystans: MEGA - 54km
  • Miejsce: 62. open (/ 241), 31. M2 (/ 82)
  • Czas: 3:10:06 (0:44:04 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Piękny maraton, świetne tereny, super trasa. Nawet konkretna ulewa dzień wcześniej tego nie zmieniła. Praktycznie w całości przejezdna. Sporo podjazdów, dużo szybkich zjazdów, zabrakło jakiś trudniejszych, ale może to wina wyboru trasy mega.

    W końcu przyzwoicie mi się jechało. Szkoda że wbity gwóźdź w połowie trasy trochę zepsuł wynik. Będzie trzeba się zrewanżować w Krakowie :D.

ISOSTAR MTB Maraton Michałowice (MX)

  • 4 sierpnia 2007
  • Dystans: MEGA - 70km
  • Miejsce: 14. open (/ 59), 10. M1 (/ 22)
  • Czas: 3:00:01
  • Komentarz:

    Lokalny, podkrakowski maraton. Blisko i nie drogo, więc jakże nie pojechać. Świetna organizacja! Wynik adekwatny do podejścia do tych zawodów – całkowicie treningowo na ciężkich oponach i z samego tyłu stawki.

MTB Marathon #6 Krynica Zdrój (MX)

  • 7 lipca 2007
  • Dystans: MEGA - 55km
  • Miejsce: 89. open (/ 425), 54. M2 (/ 158)
  • Czas: 4:05:01 (0:59:04 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Zdecydowanie maraton nr w tym sezonie pod względem trudności trasy. Duże przewyższenie (prawie 1800m) oraz duża ilość błota na trasie spowodowały, że maraton ten był znacznie wolniejszy od dotychczasowych (moja średnia prędkość 14km/h, zwycięzcy dystansu mega 17km/h).

    Dużo stromych zjazdów, na których trzeba było uważać, aby nie stracić panowania nad rowerem oraz pojedyncze łagodniejsze, ale za to pokryte warstwą błota po której rower zupełnie nie chciał jechać tam, gdzie prowadzący. Wypłukany przez wodę i błoto łańcuch trzeszczący przy każdym obrocie korby. Było pięknie :)!

Bike Maraton #4 Kraków (MX)

  • 1 lipca 2007
  • Dystans: GIGA - 95km
  • Miejsce: 111. open (/ 235), 66. M2 (/ 104)
  • Czas: 4:24:59
  • Komentarz:

    Pierwszy maraton na dystansie GIGA. Pod domem, łatwa szybka i płaska trasa (przewyższenie mniejsze niż na nie jednym dystansie mega), można było spróbować :).

    Od początku ułożenie trasy wróżyło korki na starcie. Ustawienie się w miarę z przodu pozwoliło zapobiec utknięciu w nich. Szkoda, że sporo odcinków było po „polnych” drogach (wysypanych byle-czym). Mam wrażenie że duet MTB Marathon G&G z Compassem wytyczają lepsze trasy niż te w BikeMaraton. Z innych ciekawostek, to w związku z opieszałością załogi rozkładającej pierwszy bufet na 20km, gdy tam jechałem jeszcze nic nie było, i dla mnie pierwszy bufet znalazł się dopiero na 40-tym km. A na drugiej rundzie zabrakło na bufecie nawet wody :/.

    Na 75km guma w przednim kole… szkoda, bo nawet dobrze się jechało. Nadzwyczaj dobrze, jak na ilość czasu jaką spędziłem w czerwcu na rowerze oraz fakt jazdy po raz pierwszy na długim dystansie. Jednak na mecie, a zwłaszcza wieczorem w domu byłem konkretnie wymęczony. W tym roku jeszcze za słaby jestem na takie dystanse…

Akademickie Mistrzostwa Polski w kolarstwe górskim (XC)

  • 3 czerwca 2007
  • Dystans: 26km (5x5,2km)
  • Miejsce: 90. open (/ 179)
  • Czas: 1:07:06
  • Komentarz:

    Nocne opady spowodowały odwrócenie rundy. Tym sposobem trasa biegła w miarę sztywnym asfaltowym podjazdem (1km, ~6%), potem trochę pofalowanych polnych dróg, asfaltu, błotnistych ścieżek i na koniec zjazd przez tor motokrosowy.

    Jechało się nawet dobrze, możestać mnie było na więcej… ale i tak sporo poprawiłem się względem czasówki :).

    Pozostali reprezentanci AGHu zajęli miejsca: 12., 19., 34., 85., 86., 129., 168.

Akademickie Mistrzostwa Polski w kolarstwe górskim - czasówka (XC)

  • 2 czerwca 2007
  • Dystans: 5,7km
  • Miejsce: 108. (/ 185)
  • Czas: 0:15:00 (0:02:53 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Czas zwycięzcy 0:12:07, jak widać jest nad czym pracować… ;)

MTB Marathon #4 Złoty Stok (MX)

  • 26 maja 2007
  • Dystans: MEGA - 50,4km
  • Miejsce: 104. open (/ 359), 54. M2 (/ 130)
  • Czas: 3:03:42 (0:44:45 straty do pierwszego)
  • Komentarz:

    Kolejny już górski maraton. Malownicza okolica i zapadający w pamięć 9km podjazd (z dwoma krótkimi „międzyzjazdami”).

    Niestety, jak to mawiają do trzech razy sztuka. Dwa razy serwis roweru na ostatnią chwilę spisał się na medal, a tym razem skończyło się na dłubaniu przy rowerze na trasie. I nic nie pomogła dobrze podająca noga. Zamiast najlepszego, to najgorsze w tym sezonie miejsce :(. Tyle dobrze, że łączna średnia punktów pozwala na zachowanie II sektora.

    Generalnie nauczka na przyszłość, żeby nie robić z rowerem na ostatnią chwilę… tylko że czasem ciężko jest pogodzić nauką i projekty na uczelni, treningi i jeszcze serwis roweru :P.

XIII Puchar Tarnowa #2 (XC)

  • 20 maja 2007
  • Dystans: 15,3km (4x pętla ~4km)
  • Miejsce: 15. Orlik (19-22 lat) (/ 15)
  • Czas: 0:58:00
  • Komentarz:

    Druga edycja Pucharu Tarnowa odbywała się na górze św. Marcina (w Tarnowie). Był to mój pierwszy start w tym cyklu. Trasa w większości prowadziła lasem, bez chwili odpoczynku cały czas góra-dół. Generalnie podjazdy były dość strome i bardzo wyraźnie dał na nich o sobie znać brak siły. Skończyło się na dublu i ostatnim miejscu z zawodników, którzy ukończyli rywalizację (paru zeszło z trasy).

    Wynik trochę lipa… ale trening był dobry :), w końcu w mocnej stawce.